wtorek, 8 maja 2012

Cudotwórcze środki odchudzające

Dzisiaj natknęłam się na ciekawy artykuł w portalu onet.pl pod hasłem "Taki chleb odchudza lepiej niż jogging!". Opowiada on o badaniach, które dowodzą, że jedzenie specjalnego chleba z dodatkiem glonów pozwala spalić kalorie, prawie tak samo jak jogging. Czy nie sądzicie, że to kusząca propozycja? Nic sobie nie będziemy odmawiać, a aktywność fizyczną zastąpimy jedzeniem chlebka.

Niestety to nie działa w ten sposób. Ostatnio ze wszystkich stron bombardują nas reklamami cudownych  środków odchudzających w postaci tabletek, cukierków, koktajli, napojów itp. Reklamom towarzyszą oczywiście z życia wzięte historie i zdjęcia osób, które podobno stosowały te specyfiki i schudły szybko i bezboleśnie. Trudno się oprzeć i nie spróbować, bo to nie wymaga od nas żadnego wysiłku. Zazwyczaj jednak po kuracji albo nie widzimy efektów, albo nawet jeszcze przybieramy na wadze. Jesteśmy źli, że wyrzuciliśmy pieniądze w błoto.
Nie dziwi mnie to wcale, gdyż nie ma na świecie takiej rzeczy, przez której jedzenie spalimy kalorie, nie działając w ten sposób na szkodę naszego organizmu. Oczywiście są substancje przyspieszające metabolizm (np. ostre przyprawy, kofeina, teina, często substancje farmakologiczne o lekko narkotycznym działaniu- mogące uzależniać!), czy redukujące w pewnym stopniu uczucie głodu (jest to najczęściej błonnik pod różną postacią, który wypełnia żołądek i daje uczucie sytości). Nie łudźmy więc się, że bez zmiany dotychczasowego sposobu żywienia i prowadząc siedzący tryb życia zobaczymy jakieś efekty. Odchudzaniu zawsze towarzyszyć musi odpowiednio dobrana dieta (która nie polega na głodzeniu!!!) i aktywność fizyczna. 
Podsumowując, jedzenie chleba z glonami zamiast joggingu to bzdura. Jogging + zastąpienie normalnego pieczywa bogatym w błonnik (np. z dodatkiem glonów) to o wiele skuteczniejsze połączenie.

3 komentarze:

  1. szkoda że nie można tego co napisałaś przekazać wprost tysiącom osób kupującym te "cudowne środki" jestem również tego samego zdania że wyrzucają niepotrzebnie pieniądze i szkodzą sobie mi również szkodziły cudowne tabletki z chromem po których czułam się jak by w żołądku zalegał kilogram kleju do tapet

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj!
    To wszystko święte słowa. Najgorsze, że ludzie często zdają sobie sprawę z tego, że się trują, ale wolą to niż jakikolwiek wysiłek. Wydaje mi sie, że wiele osób potrzebuje porady specjalisty, bo ich nadawaga, to nie tylko złe nawyki żywieniowe, ale także złe reaklcje z ludźmi, stres, nieudane małżeństwo itp, itd...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, wiele czynników może prowadzić do tego, że zaczynamy źle się odżywiać. Dużo osób reaguje na stres "zajadając go". Ważne jest, by w tych sytuacjach także wybierać odpowiednie produkty (np. zamiast lodów ograniczyć się do kilku owoców, które też są słodkie i podniosą nam poziom cukru we krwi). W przypadkach, kiedy podobne zachowania często mają miejsce, trzeba połączyć leczenie dietetyczne z konsultacjami u psychologa. Kiedy problem dotyczy małżeństwa, czy relacji rodzinnych, do specjalisty powinno chodzić się wspólnie. Tak samo jest w przypadku osób, dla których ktoś gotuje. Do dietetyka powinny one się udać razem, gdyż ważne jest uświadomienie obu stron o problemie.

      Usuń